Tajemnice słowa restauracja

żesz jeść co chcesz, byle tylko spalić te kalorie podczas wysiłku fizycznego. To wcale tak nie działa! Nasz organizm ma wypracowane określone szlaki metaboliczne - dla każdego typu produktów przebiegają one inaczej. Zjadanie dużyc

Tajemnice słowa restauracja Trafić na dobrą restaurację wcale nie jest łatwo. Zapraszamy tu:

Wysiłek fizyczny zamiast diety?

Zdrowe odżywianie jest podstawą zdrowego stylu życia. Nie jest prawdą, że możesz jeść co chcesz, byle tylko spalić te kalorie podczas wysiłku fizycznego. To wcale tak nie działa! Nasz organizm ma wypracowane określone szlaki metaboliczne - dla każdego typu produktów przebiegają one inaczej. Zjadanie dużych ilości cukrów prostych, bez dodatkowego błonnika powoduje gwałtowny wyrzut insuliny i natychmiastową zamianę, zjedzonego ponad miarę cukru, w tkankę tłuszczową. Powodzenia w spalaniu tego na siłowni!


Kilka slów o superfoods

Superfoods - co to takiego i czym (dosłownie) to się je? Dla wielu osób to dziwny termin z pogranicza dietetyki i czarnej magii. Co się pod tym kryje? Jest to grupa produktów spożywczych, bardzo niejednolita. Wszystkie znajdujące się w niej produkty mają wspólną cechę - są bardzo zdrowe, zawierają mnóstwo składników odżywczych i do tego są niskokaloryczne (względnie, bo w tej grupie znajdują się również oleje). Czy warto sięgać po wszystko co ma etykietkę superfoods? Niekoniecznie, jednak warto przynajmniej kilka włączyć do swojej diety. Z pewnością znajdujące się w tej grupie warzywa, jak na przykład jarmuż, czy awokado - dostępne w wielu sklepach, mają bardzo pozytywny wpływ na organizm i przede wszystkim - są całkiem niedrogie. W tej grupie poza drogimi (i modnymi) jagodami acai, znajduje się mnóstwo bardziej dostępnych i tańszych produktów - jak kasza jaglana, amarantus, wspomniany już jarmuż, czy tez olej kokosowy, lub znany nam dosłownie od stuleci miód. Nie wszystko z tej kategorii to jedzenie dla przysłowiowych już hipsterów ;)


Czym nie jest restauracja

Restauracje. Wszyscy od czasu do czasu chodzimy do restauracji, niektórzy nawet częściej. Zanim pójdziemy dalej, sprecyzuje - McDonald to NIE JEST restauracja, budki z kebabem też się nie liczą. Ani żadne jedzenie w pośpiechu. Pisząc RESTAURACJA mam na myśli lokal z obsługą kelnerską, z menu, ze stolikami i krzesłami i innymi aspektami. Nie bar. Nie żadna sieciówka.

Więc dobrze, już sprecyzowałam. Teraz ruszamy dalej. Bo temat restauracji jest bardzo ciekawy. Jednak niekoniecznie przyjemny. Wyjście do restauracji to najczęściej spory wydatek. Jako klienci mamy pewne oczekiwania z tym związane. Przede wszystkim chcemy dostać jedzenie dobrej jakości, przygotowane ze świeżych składników. Chcemy być dobrze obsłużeni, chcemy posiedzieć w miłym dla oka wnętrzu. Chcemy się zrelaksować. Bo do restauracji chodzimy, żeby sprawić sobie przyjemność, spędzić miło czas. Ale nie zawsze tak jest. O tym jak jest, napiszę w następnym tekście.